#86. I ja się skusiłam na limitkę...

     W celu polepszenia podłego humoru wybrałam się do Natury na kosmetyczne zakupy, ale właściwie nic mi nie było potrzebne. Z nadzieją podchodzę do szafy Essence i widzę pełną limitkę The Twillight Saga, Breaking Dawn part 2..


      Zauroczona biorę 3 lakiery do rąk i oglądam na wszystkie strony. Odłożyłam dwa, obeszłam drogerię, obejrzałam pozostałe, wzięłam jeszcze jeden, upewniłam się że dzisiaj mogę zaszaleć i skusiłam się na te cuda:

      Cudeńka na paznokciach prezentują się tak: 

      Serdeczny i kciuk, którego nie widać, pomalowane numerkiem 02, reszta 01. ;) 

      I co Wy na tą wampirzą limitkę? Skusiłyście się na coś? ;-)

     Nie wspominam już o reszcie dnia spędzonej z Ukochanym, na to może przyjdzie czas przy okazji następnego posta, ale ogólnie... jestem zachwycona! :)


     Trzymajcie się cieplutko, 
     buziaki!