Na dzisiaj mały post o moim ostatnim odkryciu! Jest nim odżywka do włosów firmy Nivea przeznaczona dla włosów łamliwych, rozdwajających się i długich. Myślę, że każdy już o niej słyszał, a teraz ja dorzucę swoje pięć groszy.
Przedstawiam Wam moją ulubioną bombę silikonową! ;)
Odżywkę otrzymujemy zamkniętą w niebieskiej nieprzezroczystej tubce o pojemności 200 ml z prostą ale i cieszącą oko grafiką. Dostaniemy ją chyba w każdej drogerii i sklepach typu Tesco za około 9-10 zł.
Nie porównam starej i nowej formuły, to dopiero pierwszy mój kontakt z firmą jeśli chodzi o kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji włosów. Ogólnie nie kupiłabym takiego produktu, ale skusiłam się na odżywkę, żeby skutecznie zabezpieczyć włosy w okresie jesienno-zimowym przed łamaniem, kruszeniem się i rozdwajaniem.
Wszędzie producent zapewnia nas o wzmocnieniu, pielęgnacji i odbudowie.
Jak to jest w rzeczywistości? Nie wierzę w żadną odbudowę, scalanie końcówek, regenerację i tego typu chwyty reklamowe. Wzmocnienia włosów nie zauważyłam, za to ułatwione rozczesywanie i ochronę jak najbardziej :) Odbudowujące właściwości może producent miał na myśli ze względu na keratynę zawartą w składzie? Cała zawartość prezentuje się tak:
Nic specjalnego, ale jednak. Dodatkowy plus za ładny zapach, gęstą konsystencję, która nie przecieka między palcami i nie spływa z włosów ;)
Jak się odżywka spisuje na włosach? U mnie rewelacyjnie. Włosy już podczas spłukiwania są miękkie i gładkie. Po rozczesaniu i wysuszeniu są proste. Rozczesywanie nie sprawia najmniejszych problemów. Włosy zyskują na objętości, ale nie spuszone. Nie obciąża, a dzięki silikonom w składzie skutecznie chroni końcówki. W moim przypadku najlepiej spisuje się w połączeniu z szamponem Joanny z miodem i proteinami mlecznymi (SLS).
Muszę przyznać, że zakup tej odżywki to był strzał w 10! Na pewno do niej wrócę nie raz, chociaż chciałabym wypróbować też jej siostrę z serii Diamond Gloss. :)
Używacie, może używałyście? Jak Wasze odczucia? Skład odstrasza, czy niekoniecznie? ;-)
Ode mnie 6/6! Polecam ;-)
Odżywki Nivea nigdy nie miałam. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio miałam coś do włosów z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńkiedyś użyłam jej z saszetki po szamponie z tej serii i efekt był rewelacyjny! teraz stosuję sam szampon i już nie jest takie wow :/
OdpowiedzUsuńmuszę ja zakupić :)
odżywki nie stosowałam, ale miałam kiedyś szampon i strasznie mi się po nim włosy elektryzowały i od tamtej pory mam uraz do Nivea jeśli chodzi o kosmetyki do wlosów :)
OdpowiedzUsuńnie znam jej i nigdy nie używałam, ale efekty wygladają zachęcająco ;) co do składu, to wybrałabym coś mniej silikonowego (teraz w ogóle silikonów nie używałam, przez ostatni miesiąc), choc na pewno dzięki nim włoski pięknie się prezentują ;) o tej porze roku (szaliki, czapki), może lepiej dodac więcej silikonów do pielęgnacji? no nie wiem, ekspert jakiś musiałby się wypowiedziec :))
OdpowiedzUsuńJakoś wolę kosmetyki pielęgnacyjne do ciała z Nivea, do włosów miałam kiedyś jakąs tam odżywkę ale niestety nie spisała się i dałam sobie spokój - wolę kremy, żele, pomadki itp od nivea:)
OdpowiedzUsuńSkład wygląda całkiem przyzwoicie - substancje odżywcze dość wysoko a silikonów się nie boję :) Kupiłabym :)
OdpowiedzUsuńKiedyś notorycznie używałam odżywek z Nivea, jednak ostatnio przerzuciłam sie na pantene pro-v i nie zamienię jej już na nic innego, moje włosy ją uwielbiają ;D
OdpowiedzUsuńA, a propos snowboardowego szaleństwa, to pod tym względem tęsknie już za zimą i śniegiem. ! nie mogę się już wprost doczekać kiedy znowu założę deskę na nogi, więc doskonale Cię rozumiem. :))
Dawno dawno temu miałam z Nivea jakieś szampony, ale widzę że mają teraz fajniejsze serie! Będę musiała wypróbować :)!
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn ją poleca :) Jak wykończę moje zapasy to też z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńRównież jej używam do zabezpieczania :D rewelacja
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawno i jestem zadowolona, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś próbkę tej odżywki i całkiem fajnie się spisała, chyba sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie. ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś odżywkę prostującą do włosów Nivea, która masakrycznie obciążała włosy;/ tej nie znam, ale jeżeli przypadł Ci do gustu to bardzo dobrze, bo droga nie jest :)
OdpowiedzUsuńMam jakiś uraz do kosmetyków Nivea, kiedyś owszem - próbowałam różnych ich szamponów i odżywek, ale nie dość, że strasznie szybko przetłuszczały mi się po nich włosy to jeszcze efekt posklejanych strąków gwarantowany.
OdpowiedzUsuńChyba za bardzo się zniechęciłam do tej marki, żeby do niej wrócić. Nawet jakby wszystkie blogerki naraz wychwalały ją pod niebiosa ;)
Produkty Nivea cuudownie pachną *.*
OdpowiedzUsuńZdjęcia tego lakieru robiłam na drugi dzień po pomalowaniu paznokci i jak widać nic się nie odbiło :) Ja uwielbiam te lakiery :)
OdpowiedzUsuńNie kupie już szamponu Nivea, zraziłam się bardzo...;(
OdpowiedzUsuńNie używałam jej jeszcze.
OdpowiedzUsuńTeraz nie używam odżywek z takimi składami, ale miałam ją kiedyś i dobrze wspominam;)
OdpowiedzUsuńmoja mama ją miała ostatnio, raz sobie pożyczyłam i byłam zachwycona :) planuję zakup :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam odżywki z Nivea, teraz mam jeszcze Isanę, którą wycofali, jak się skończy będę czegoś szukać :)
OdpowiedzUsuń