#213. Jagodowo-lawendowe oczyszczanie twarzy z Oriflame :)

                 Dzisiaj przychodzę z małą recenzją kojącego żelu oczyszczającego Oriflame z serii Pure Nature. Producent zapewnia, że produkt zawiera organiczne ekstrakty jagody i lawendy i jest odpowiedni do każdego typu skóry, nawet wrażliwej i naczynkowej.



                Buteleczka utrzymana jest w barwach fioletu i bieli, wykonana jest z nieprzezroczystego plastiku, a szkoda, bo nie widać zużycia.. Lekko matowa zakrętka nie sprawia problemów pod prysznicem, kiedy chcemy umyć twarz. Opakowanie zawiera 150 ml żelu.



                Podchodziłam sceptycznie do tego produktu, ponieważ nie lubię lawendy, ale po pierwszym odkręceniu buteleczki przepadłam – poczułam delikatny, ale słodki zapach jagód z lekką nutą lawendy.

                Tak jak producent zapewniał - żel zawiera ekstrakty, które znajdują się pod koniec składu (w zbyt dużym stężeniu mogą spowodować podrażnienia w przypadku bardzo delikatnej skóry). Do każdego typu cery? Myślę, że tak. Moja skóra twarzy zrobiła się dość kapryśna – raz mieszana, raz  sucha, czasami pojawiają się zmiany trądzikowe. Żel w moim przypadku nie wspomaga wydzielania sebum, ani nie przesusza nadmiernie buzi. Spokojnie można użyć go na okolice oczu – przy moich dość wrażliwych oczach z soczewkami nie spowodował żadnych podrażnień, pieczenia, czy zaczerwienienia.
                Zastosowany po demakijażu płynem micelarnym usuwa resztki podkładu. Oczyszcza i odświeża, a jego zapach dodatkowo umila proces mycia ;-) Przy lekkim makijażu (podkład, tusz), kiedy nie chce mi się bawić w pełny demakijaż używam tylko tego żelu i w tej roli także spisuje się tak, jak powinien. 

                A teraz coś, do czego mogę się przyczepić – konsystencja żelu. Jest on lekko wodnisty, więc może zdarzyć się, że ucieknie między palcami, słabo się pieni. Jednak to wszystko kwestia przyzwyczajenia oraz osobistych preferencji. ;-)



                Ogólnie jest to bardzo przyjemny i cudownie pachnący żel oczyszczający do twarzy, który może posłużyć nawet jako produkt do demakijażu. Nie powoduje podrażnień twarzy i okolic oczu. Możecie go zamówić u konsultantki Oriflame, np. pani Ani. Jeśli jesteście zainteresowane zakupem w niższej cenie niż katalogowa, możecie także zarejestrować się do klubu Oriflame TUTAJ.


                Żel otrzymałam w ramach współpracy z Anią z bloga kosmetyczny biznes (KLIK), fakt ten nie wpłynął na moją ocenę produktu. 




                Muszę przyznać, że Oriflame mnie bardzo pozytywnie zaskakuje, odrywam markę na nowo po niezbyt przyjemnych wspomnieniach sprzed lat :)


                Co sądzicie o tym żelu? Lubicie takie kompozycje zapachowe? ;-)



                Pozdrawiam! :*

15 komentarzy:

  1. zapach chyba przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie przepadam za produktami Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się odchodzić od typowo katalogowych lub drogeryjnych kosmetyków do pielęgnacji cery. No, poza micelami i czasami tonikami :) Mam po nich wrażenie przesuszonej, brudnej skóry napakowanej chemią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Następnym razem dośle ci tonik do tego żelu, ma piękny zapach, nie wysusza skory, jest uzupełnieniem dla żelu.

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę :) Sama również bym miała ochotę poznać niektóre produkty Oriflame bo w katalogu wyglądają zachęcająco :) Jadogy i lawenda? Ciekawe połączenie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam Oriflame :)
    a żel miałam i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś o nim pisałam...niestety, na moją skórę działał fatalnie, strasznie wysuszał i podrażniał :/ nigdy więcej po niego nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam przekonania do Oriflame, ale takie recenzje mnie powoli przekonują. Wydaje się być bardzo ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wersje z aloesem i nie jest źle :) Ważne że myje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zniechęciłam się do kosmetyków z lawendą, ale żel może być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam ten żel i bardzo go lubiłam, ale mój kontakt z Oriflame jakoś się urwał i tyle :). A co do sklepów i przeprowadzek to ja tak miałam już z kilkoma sklepami, że je odwiedzałam regularnie, a tu przychodzę jednego dnia i to sklep się przeniósł, a nie ja! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja o tym sklepie z woskami dowiedziałam się z jakiegoś filmiku na youtube i dziewczyna w komentarzach pisała, że mają tam pokaźną kolekcję. Sama jeszcze nie byłam, więc stąd moje podobno :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie ciekawi jego zapach :D Dawno nie używałam kosmetyków Oriflame.

    OdpowiedzUsuń
  14. no powiem, że bardzo mnie zaciekawił ten produkt:)a lawendę uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Duet lawendy z jagodą musi pachnieć bardzo ciekawie. Nigdy nie używałam kosmetyków Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń