#214. W końcu zrozumiałam o co tyle szumu wokół Yankee Candle.. ;)

                Długo zastanawiałam się o co chodzi z wielkim szałem na woski Yankee Candle – tyle zachwytów o coś, co nawet nie jest świeczką?! :D W końcu postanowiłam sama sprawdzić  co i jak. Dorwałam kominek, a podczas ostatniej wizyty w Lublinie dzięki Mani odwiedziłam sklep Serce Natury, gdzie kupiłam stacjonarnie 3 woski:



                Na początek wybrałam: Warm Spice, Black Coconut, oraz Pineapple Cilantro, każdy po 6 zł.

                Jako pierwszy odłamałam i odpaliłam Pineapple Cilantro, z owocowej linii zapachowej – połączenie ananasa z odrobiną kolendry, cytrusów, oraz kokosa. No i zrozumiałam o co w tym wszystkim chodzi!
                Po chwili poczułam piękny, słodki, ale nie duszący zapach unoszący się w mieszkaniu, coś wspaniałego ;) Aż milej przebywać w takim pomieszczeniu. Nawet po zgaszeniu i zastygnięciu wosku, czuć delikatny zapach unoszący się w powietrzu…



                Czuję że woski będą często gościć w moim kominku ;) Co sądzicie o Yankee Candle? A może polecicie mi jakieś konkretne zapachy, które warto zakupić? :) 





                Pozdrawiam serdecznie! :*

32 komentarze:

  1. gdzie jest ten sklepik? chętnie tam zajrze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ananas i kokos.. mistrzostwo! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też dopiero co zaprzyjaźniam ię z YC :D ale chyba też ulegne jak wiekszośc !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego anansowo-kokosowego :P Ja nawet w nocy jak się przebudzę to czuję zapach wosku który paliłam popołudniu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest to! :) wieczorem zgasiłam, rano się obudziłam i nadal zapach był wyczuwalny <3

      Usuń
  5. musze zakupic kominek i te swiece, sama wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja właśnie czekam na paczkę z moimi pierwszymi woskami YC :)

    OdpowiedzUsuń
  7. już tyle naoglądałam się tych wosków że coś czuję że sama je niedługo kupię ;) przyniosłaś mi dobrą wiadomość, nie wiedziałam że Lublinie można stacjonarnie kupić woski ;) super jak tylko zacznie się rok akademicki i przyjadę do Lublina pojadę na Tulipanową , mają tam duży wybór?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spory wybór! :)
      na dodatek półprodukty z ZSK, kosmetyki Dabur, Khadi, żywność ekologiczna, dla diabetyków... maleńki sklepik, ale bardzo przyjemny, a Pani, która tam pracuje to bardzo miła kobieta, że aż miło zostawić tam pieniążki :D

      Usuń
  8. Pineapple Cilantro musi pachnieć przepięknie! Też nie rozumiałam fenomenu wosków YC do pierwszego rozpalenia kominka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wolę olejki - głównie ze względu na to , że nie trzeba czyścić po nich kominka tak jak po woskach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uwielbiam te woski. Ten zapach jest cudowny kiedy rozchodzi się po pomieszczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie miałam, ale kiedyś się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam aż jeden, ale jeszcze nie rozpalony - ciekawa jestem, oj ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam jeden, ale kominka się jeszcze nie dorobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że kupiłaś YC :D Niech Ci wiernie służą!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam żadnego z tych wosków, ale Twój opis skutecznie mnie zachęcił :) Ja też niedawno zaczęłam przygodę z woskami YC i przepadłam :) Teraz odkryłam jeszcze mini woski Little Hotties z Bomb COsmetics, ale o nich dopiero jutro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam je, ale skoro YC są dostępne stacjonarnie, to po co zamawiać? :)

      Usuń
  16. ja jakiś rok temu, odkąd mieszkam sama, pokochałam świeczki. nie muszą pachnieć, ale tworzą niesamowity nastrój i uspokajają. teraz zastanawiam się właśnie nad kominkiem i kupnem wosku na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mnie jakoś nie powaliły te woski,mam i leżą :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj ja też dokładnie od tygodnia wiem o co tyle szumu ;)
    Muszę tylko nowy, większy kominek zakupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jedną tartę i ciężko mi ją wypalić :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszy raz się z tym spotykam :> Ale szukam właśnie ciekawych rozwiązań na piękny zapach w mieszkaniu w Lublinie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Również moja nowa miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm, a ja ciągle nie mogę zrozumiec o co tyle hałasu. I jakoś nie chce mi się kupować tych świeczek.

    OdpowiedzUsuń
  23. kupiłam w tym tygodniu 2 pierwsze woski :) zdecydowanie mogę polecić Honey Blossom :) a Beach Walk chyba jest trochę za ciężki dla mnie... ale dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze bardziej mnie przekonalas do zielonego;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję za tak przyjazną opinię o sklepie Serce Natury :) Miło nam że możemy służyć pomocą, kosmetyki naturalne i żywność eko to pomysł powstały z pasji :) stąd to wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. w Lublinie otworzyli nowa wyspę i mają tam całą masę fajnych rzeczy plus megawybór z YC, polecam- pasaż tesco, na przeciwko kas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, tak, tak! Wczoraj widziałam, jestem zachwycona, że mam tak blisko do Tesco :D

      Usuń