#34. Trochę marudzenia, włosy i paznokcie ;)

     Nie ma to jak dobra wizyta u dentysty, prawda? Zwłaszcza idąc z przekonaniem, że będzie zwykły przegląd, a tam czeka nas zabieg! Phi, dobre sobie, uziemili mnie na parę dni w domu, dieta papkowata i płynna, ciągle chodzę głodna, boli mnie buzia i ciągle narzekam.. :(


     Przykra sprawa, na pocieszenie maluję paznokcie, chociaż i to mnie już nie cieszy aż tak bo przy kłopotach z soczewkami musiałam kciuka ściąć i nie wygląda to zbyt estetycznie. 

     Dzisiaj uraczę Was zdjęciami włosów z 9 lipca - początków pielęgnacji włosów kręconych i moje wczorajsze włosy, które niesamowicie mile mnie zaskoczyły! :) Będzie aktualizacja!

9 lipca 2012 - pierwsze mycie z CG

     
     Co Wy na to? Bo ja jestem w 7 niebie! ;) Włosy coraz wyżej zaczynają się kręcić, z tyłu widać że zaczynają się kręcić, z przodu są wyraźne fale, tu są jeszcze przed odgnieceniem, ale... wow! Niecałe dwa miesiące a zmiana widoczna :)

     Przepraszam za sweterek, ale ja z reguły bardzo marznę a to mój ulubiony duuuuuuuuuży swetr :) 

     A tu jeszcze mały bonus:

     Plus historyjka do tego - bratanica TŻ lubi takie rzeczy jak malowane paznokcie, biżuterię, fryzury... Patrzy na moje paznokcie i mówi: ,,ooo ciocia, paluski umalowałaś..! a tu nie? a ciemu tu nie umalowałaś? i tu tes nie!'' Śmiech na sali, a mała przez pół godziny patrzyła i dopytywała czemu mam te paluski nie umalowane... :)))))

     Macie jakieś fajne historyjki z małymi dziećmi? ;) 

     Pozdrawiam! 

     sm.