#83. Zainspiruj się naturą tydzień 2 + projekt denko

     Tydzień drugi z obsuwą - totalny brak czasu mnie dopadł, ale powoli nadrabiam, postaram się do końca tygodnia wstawić trzecią inspirację.

     Tu tematem przewodnim były owoce. Ja dopadłam myślą, lakierami i pędzelkami truskaweczki, mimo że te przypominają mi nieco pomidorki :D
      Zobaczcie sami (same? :) )













      Dzisiaj też w wolnej chwili chciałam opisać w skrócie zdenkowane produkty w lisopadzie.


1. Orginal Source, Shower Gel, Chocolate&Mint - obłędny zapach, przyjemna konsystencja żelu, fajne myjadło do codziennego użytku, jestem na tak, kolejny czeka w łazience :)

2. Próbka perfum FM Group o numerku 201 - bardzo przyjemny zapach, niestety już wycofany z produkcji.

3. Perfuma FM Group, seria luksusowa, o numerku 146, Lacoste Pour Femme. Oddała mi je mama, bardzo przyjemne, dość mocna nutka zapachowa, taka jak lubię ;-)

4. Avon, Avon Care Family, Rich Moisture Family Cream - krem do ciała, twarzy i rąk z owsem i rumiankiem. Recenzję znajdziecie TU.

5. Green Pharmacy, Oliwkowy krem do rąk i paznokci - bardzo przyjemny krem, który dorwałam na przecenie w Naturze za 3.50 zł. :) Dość rzadki, ale całkiem wydajny, przyjemny zapach i dość niezłe nawilżenie. Już ciapię kolejny z tej serii - rumiankowy.

6. Timotei, Intensive repair, Szampon do włosów - próbka szamponu, którą wygrałam w rozdaniu we wrześniu ;) Niezgodny z CG, SLS w składzie, dobry do oczyszczania, piękny zapach i odpowiednia jak dla mnie konsystencja. Możliwe że kiedyś kupię pełnowymiarową butelkę ;)

7. BeBeauty, Hands Expertiv, Ochronny krem do rąk, o którym pisałam TUTAJ.

+ 8. L'biotica, Biovax, Maseczka do włosów blond - zużyłam ją po prawie roku. Mega wydajna, budyniowata konsystencja, świetny zapach, ale nie zauważyłam specjalnego nawilżenia po niej. O wiele lepiej spisują się niektóre odżywki przetrzymane dłużej na włosach. 
Pojemniczka nie ma na zdjęciu, bo obecnie wykorzystywany jest jako pojemnik dla żelu lnianego :)

      Nie wliczam w denko zużyte próbki maseczek, bo było ich sporo. ;-)


     Wybaczcie mało nastrojowy post, odnośnie dzisiejszego dnia, ale już dosyć na dzisiaj - chwile zadumy i modlitwy nad grobami najbliższych mamy na dzisiaj za sobą, teraz ewentualnie pozostają jakieś indywidualne i osobiste refleksje. 

      Pozdrawiam! 

25 komentarzy:

  1. Świetne paznokcie, takie apetyczne;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie tam nie wyglądają te truskawki jak pomidorki :D Jakby nie miały kropeczek to pewnie tak :) Widzę, że też zdenkowałaś Biovax. Z nim jest tak, że nie na każdego działa. U mnie działał dopiero po jakimś czasie. Na moją mamę nie działał wcale.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak Ci się podoba w technikum farmaceutycznym? Ja skończyłam w czerwcu :)

    Fajne te truskawy, dla mnie sztuką jest pomalowanie paznokci jednym kolorem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Skuszę się chyba na ten krem z Green Pharmacy :)
    A paznokcie świetne, cudne truskaweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje:) wiesz co,powiem szczerze,że ją trochę żałuję. kierunek bardzo ciekawy, dużą wiedzę wyniosłam,ale perspektywy pracy zerowe. Także może dobrze się stało,że plan nie pasował.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale śliczne! masz zdolności powiem Ci ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie dostałam Twojego mejla,spróbuj jeszcze raz;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne pazurki, bardzo starannie wykonane ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak:) a jaki masz numerek na liscie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale słodziutkie truskaweczki:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne te truskawki :) Strasznie starannie wykonałaś, zazdroszczę cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie cudne truskaweczki!
    To moje ulubione owoce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne są te truskaweczki na Twoich pazurkach

    krem Be Beauty kupiłam w zapasie, szkoda, że zmienili skład :/

    dziękuję za miłe słowa u mnie
    trzymaj za mnie kciuki
    oby tylko było lepiej z Naszymi włosami, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  14. pazurki wyglądają słodko, nie przypominają pomidorów ;) może szypułki są trochę pomidorowe, ale poza tym full truskawka ;) no zwłaszcza te kropeczki / pesteczki ;) maskę biovax do blondu uwielbiam i szczerze tęsknię za nią troszkę teraz na tym 'ekologicznym' włosowym detoxie ;) nie mogę się doczekac aż ją dorwę w połowie listopada ;) co do barku czasu, nawet mi nie mów, zrobiłam zamówienie podręczników i kodeksów na ten semestr... jestem przerażona!! masakra umysłu się szykuje ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. podobają mi się te truskaweczki, ja ostatnio straciłam motywację do tworzenia czegokolwiek na paznokciach, maluję je na jeden kolor. :P Twój post przypomniał mi, że muszę udać się po zapas żelu pod prysznic Original Source, uwielbiam go. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ewidentnie są to truskawy i to jakie ;]
    Na Twoich paznokciach to i pomidory ładnie by wyglądały, więc nie ma się czym przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trus-kawko-we poo-le rośnie... :D
    Fantastyczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocze truskaweczki aż by się je zjadło

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie truskawy!
    Genialnie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń