#7. Porównanie kremów do stóp

     Dzisiaj chciałabym się podzielić małymi refleksjami na temat dwóch kremów do stóp. Oba chcę ocenić po takim samym czasie stosowania. Jeden - próbka kremu Podexine z Vichy, i drugi - krem Fusswohl z Rossmanna. Jako że próbka wystarczyła mi na dwie aplikacje tego drugiego użyłam też dwa razy. 


     Zacznijmy od kremu z Vichy: 



     Co nam mówi producent na odwrocie?

,,PODEXINE - odżywczy krem regenerujący do suchych stóp. Zawiera odbudowujące ceramidy. Preparat o natychmiastowym działaniu utrzymującym się przez 24 godziny. Nie pozostawia tłustej warstwy. Głęboko odżywia skórę przez 24 godziny. Zawiera wodę termalną z Vichy.''
     Jaka jest cena tego produktu? Na sklepach internetowych i aptekach znajdziemy za około 30 parę złotych za tubkę 50 ml. 
     Otworzyłam saszetkę i wyciskam krem na rękę, żeby wetrzeć go w stopy. Pierwsze co mnie uderzyło to  konsystencja i zapach kremu. Produkt był bardzo gęsty i ciężko wcierał się w stopy. A co do zapachu... Ciężko to określić - był nieprzyjemny. Producent zapewnia o natychmiastowym działaniu, którego nie zauważyłam, poza minimalnym nawilżeniem stóp. Po rozprowadzeniu kremu na stopy faktycznie szybko wchłonął i nie pozostawił tłustej warstwy, ale po chwili miałam wrażenie, że niczego nie stosowałam. 
     Krem ma też działać odżywiająco na suche stopy przez 24 godziny. Nie potwierdzam tego. Tak jak pisałam wyżej - po chwili od wsmarowania produktu ciężko ocenić czy cokolwiek było zastosowane. 
     Jedyne zauważalne działanie, to po drugiej aplikacji poczułam minimalne nawilżenie.
     Jak dla mnie wielki niewypał porządnej firmy i bardzo się ucieszyłam, że krem wystarczył zaledwie na dwa razy.

     Kolejnym produktem jest krem Fusswohl Intensiv creme 10% urea.



     Na opakowaniu czytamy:
,,FUSSWOHL INTENSYWNY KREM do pielęgnacji suchej skóry stóp z gliceryną i woskiem pszczelim, 10% urea.
Działanie i pielęgnacja: FUSSWOHL INTENSYWNY KREM z wysokiej jakości ureą dostarcza wyjątkowej pielęgnacji stopom o bardzo suchej skórze. Dzięki połączeniu właściwości gliceryny regulującej gospodarkę wodną skóry oraz wosku pszczelego spękane i nadwyrężone stopy otrzymują intensywną pielęgnację i odzyskują miękkość i sprężystość.''
     Produkt ten znalazłam na przecenie w Rossmannie za (jeśli mnie pamięć nie myli) 3.99 zł. Pojemność tubki to 75 ml. 
     Krem jest sporo rzadszy, ale i o wiele wydajniejszy. Nie wchłania się tak szybko, jak ten z Vichy, ale nie przeszkadza mi to, a nawet mogę śmiało stwierdzić, że odpowiada mi to. Czuję, że krem powoli i dokładnie nawilża skórę. Po dwóch aplikacjach czuję o wiele lepsze nawilżenie, a stopy stają się miększe.
     Warto też wspomnieć o zapachu. Przygotowana na każdy ,,smrodek'' otwierałam tubkę i wyciskałam krem na dłoń a tam... Nie czuję nic. Dopiero po chwili poczułam delikatny i zupełnie niedrażniący zapach.

     Podsumowując, uważam że za cenę 4 złotych można kupić o wiele lepszy produkt, niż ten droższy opieczętowany znaną marką. Zawsze lubiłam tanie i dobre kosmetyki, a takim jest krem firmy Fusswohl. Na jakąś lepszą ocenę i recenzję trzeba poczekać, bo po dwóch użyciach ciężko coś więcej stwierdzić, ale w porównaniu z Podexine firmy Vichy jest świetną opcją na suche i spękane stopy! :)


     Pozdrawiam, 

     sm.

1 komentarz:

  1. mi do stop starczy krem z biedronki do rąk i sprawdza sie super ;)

    OdpowiedzUsuń