Jednak najważniejsze w tym poście są postępy i długość... ;-)
Uważam że postęp jest, włosy urosły około 2-2,5 cm, jednak zauważyłam przesuszone włosy przy buzi, oraz suche końce. Na minus również zauważyłam, że produkty Planeta Organica spowodowały na skalpie przesuszenie i łupież. Mam nadzieję że drożdżowa maseczka babci Agafii szybko załagodzi ten problem, właśnie od dziś znów gości u mnie w łazience :)
Podsumowując ten miesiąc - nie jestem do końca zadowolona, teraz stawiam sobie cel - uspokoić skórę głowy oraz zadbać o odpowiednie nawilżenie włosów. :)
A jak Wasze włosy w tym miesiącu? ;-)
Pozdrawiam :*
Widać jak dużo urosły.
OdpowiedzUsuńRosną jak na drożdżach! :D
OdpowiedzUsuńMiło że tak uważasz *.* Mi na co dzień ciągle się wydaje że stoją w miejscu, że są nadal krótkie... :D
Usuńdokładnie to samo pomyślałam! :) widać różnicę, widać. chyba też zacznę stosować coś na porost. póki co ratuję wypadające garściami asystorem hair, oby pomógł...
UsuńEfekt jest :) Bluzka w paski jest idealna do takiego odmierzania :)
OdpowiedzUsuńa przesuszona skóra może też przez wiosnę ;) ja zawsze tak miewam.
OdpowiedzUsuńFajnie już widać efekty.
widac roznice ;DDD piekne !
OdpowiedzUsuńwidać że sporo urosły! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sporo urosły;)
OdpowiedzUsuńna żywo wyglądają o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńtu nie widać ich "życia"
To fakt! :) Ale to też może przez maseczkę która mnie spuszyła dramatycznie przed prostowaniem :(
UsuńAle pięknie podrosły i jedno cięcie, a wrócisz do naturalek ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Oj tak, ale na razie nie planuję, dopóki włosy są w całkiem niezłej kondycji :)))
UsuńFaktycznie, sporo podrosły, oby tak dalej!:)
OdpowiedzUsuńSpory przyrost ;) Często jak chodzą po blogach "włosomaniaczek" to widze przyrosk 1 cm, max 1,5 a tu drugie tyle ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że się przesuszyły i wystąpił łupież :(
UsuńRosną, rosną.
OdpowiedzUsuń