#314. Ulubieńcy sierpnia

        Witajcie! :) Dzisiaj przychodzę do Was z małym podsumowaniem ulubieńców minionego miesiąca. Nie przedłużając - w sierpniu moimi faworytami okazała się ta przyjemna gromadka:



         Niezmiennie już po raz kolejny w ulubieńcach pojawiają się cienie Inglota, dla mnie są rewelacyjne jeśli chodzi o kolory jak i ich trwałość :) Nowością tutaj jest cień sypki 86 również Inglota. Niedługo postaram się pokazać Wam makijaż z jego udziałem, a w tym momencie musicie mi uwierzyć że jest to przepiękny brąz opalizujący na różowo. ♥ Pozostałe kosmetyki również są w kolorach różu - rozświetlacz W7 Candy Floss, który nadaje naprawdę fajny, delikatny kolor poza klasycznym rozświetleniem twarzy. Stosuję go niemal codziennie bez względu na to czy wybieram się do sklepu po bułki, do pracy czy na jakieś większe wyjścia. :) Ostatnim kosmetykiem jest przepiękna i intensywna różowa pomadka Golden Rose. Uwielbiam ją przy delikatnym makijażu, kiedy chcę zaznaczyć usta, jednak używam jej też przy mocniejszym oku ;-) Ma świetną konsystencję, cudowny kolor i naprawdę niezłą trwałość! 



          A na koniec część kosmetyków z serii Liście Manuka od Ziai, tu: tonik zwężający pory, pasta do głębokiego oczyszczania twarzy i żel z peelingiem. Ostatnio się śmiałam, że Ziaja z tą serią kosmetyków opanowała całą blogosferę, ale trzeba przyznać, że słusznie. Te produkty naprawdę dobrze oczyszczają, nie podrażniają, niewiele kosztują i mimo drobinek peelingujących w żelu i paście przeznaczone są do codziennego użytku. Dodam też że po około 3 tygodniach zauważyłam już poprawę na buzi! :) 






         A jak tam Wasi ulubieńcy? :) 




       Pozdrawiam! ♥

19 komentarzy:

  1. nada testuje nowe produkty o-Ziaja Liście Manuka, faktycznie fajnie oczyszczają cerę

    OdpowiedzUsuń
  2. mam w planach skompletowanie sobie całej paletki inglota;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej mnie ta pasta oczyszczająca ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie wypróbuję tą serię z Ziaji. Moim ulubieńcem tego lata był żelowy eyeliner z Rimmela. Bez kreski czuję się źle, a z tym eyelinerem malowałam się nawet jadąc nad jezioro i nic nie spływało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy, bardzo mnie kusi - słyszałam sporo pochlebnych opinii o niej, musiałabym ją sobie sprawić.

    OdpowiedzUsuń
  6. to muszę kupić sobie tę serię ziaji w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę kupić tą serię z ziaji, dostanę w jakiejś drogerii? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam w żadnej ale też nie szukałam specjalnie, trzeba się rozejrzeć :-)

      Usuń
  8. LM z Ziaji nie lubię :D Ale podoba mi się kolekcja cieni :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Co chwilę tą Ziaję widzę... ;)) kusi

    OdpowiedzUsuń
  10. Pokaż bliżej pomadkę z Golden Rose, lubię różowe, ale ta jest chyba z serii matowych? A za matowymi z kolei nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba skuszę się na kosmetyki ziaja, na każdym blogu je widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Inglot ponad wszystko ;)
    I ta cudowna pomadka... kocham ją! Mój 12 numerek jest ze mną bardzo często ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. All certainly want to succeed the world and the hereafter, but confused to do must from the first, hopefully the future will be better

    OdpowiedzUsuń