Pierwszym ulubieńcem i moim absolutnym odkryciem roku to ten tusz Wibo:
Niepozorna szczoteczka, która działa cuda na moich rzęsach, długo utrzymujący się efekt, intensywna czerń, która nie osypuje się i nie kruszy. Jest to jedyny tusz, który nie odbija mi się na powiekach po wykonaniu całego makijażu.
Jak dla mnie jest to najlepszy tusz, jakiego miałam okazję używać, na dodatek jest tani i łatwo dostępny! Same plusy :)
Róż od Vipery, ale numerka już nie zdradzę, niestety się starł. Nie wiem co tu dużo mówić - piękny kolor, bardzo naturalny na podkładzie, niestety jedyna wada to jego trwałość, bo gdyby się uparł to co 3-4 godziny przydałoby się go poprawić. Mimo wszystko używam go niemal codziennie ;) Lubimy się :)
Kolejny ulubieniec to puder sypki od Virtual, w odcieniu 021 - jasny beż:
W środku oczywiście jest gąbeczka. Świetnie matuje, utrzymuje się naprawdę długo na buzi, w ciągu dnia potrzebuję go użyć ze 2 razy. Idealnie wpasował się w kolor podkładów, których używam. ;) Jest niesamowity. ;)
A na koniec dwa testery:
Używałyście któregoś z tych produktów? Też należą do Waszych ulubieńców? A może macie inne opinie na ich temat?
Pozdrawiam, miłego dnia życzę! :)
ten tusz z wibo jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie też podkłady z golden rose, nie miałam możliwości jeszcze wypróbować :)
też mam ten tusz i jest idealny :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten tusz się nie sprawdza. Co prawda, ładnie podkreśla i podkręca mi rzęsy, ale nie jest to efekt wow. Miewałam lepsze usze. Dodatkowo osypuje mi się :( I odbija pod dolnymi rzęsami, rozmazuje się.
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z nich ;)
OdpowiedzUsuńmoim ulubiencem jest zestaw 3ech kroków Cliniqua ;)
OdpowiedzUsuńtusz też bardzo lubię, pozostałych nie miałam okazji używać
OdpowiedzUsuńA czy te podkłady dobrze kryją :) ? Mnie kusi również podkład z Golden Rose, ale chyba w szklanym opakowaniu jest :)
OdpowiedzUsuńtusz też polecam :)
OdpowiedzUsuńtusz mnie bardzo zaciekawił :)))))
OdpowiedzUsuńTusz faktycznie jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę walnąć głową w ścianę kiedy po raz kolejny czytam zachwyty odnośnie tuszu wibo - czemuuuu go oddałam nawet nie próbując go używać!?! :(
OdpowiedzUsuńBtw, cieszę się, że róż przypadł do gustu ;)
Jak wykończę mój podkład to się nad nim zastanowię :)
OdpowiedzUsuńten puder sypki w połączeniu z różem muszą ślicznie wyglądac :) taki róż mi się widzi (podobny jest do tego essence z serii 'Zmierzch', krwisty ;)). Bardzo fajny pomysł z tymi ulubieńcami :D
OdpowiedzUsuń