Dzisiaj przychodzę do Was z moim małym kokoskiem! :-) Poznajecie?
Pewnie już recenzje tego balsamu znacie, ale ja dorzucę swoje trzy grosze, bo... No właśnie, jak myślicie? Okazał się hitem czy kitem? ;-)
Ciekawa jestem, jaka jest wasza pierwsza myśl po tym pytaniu ;) Dajcie znać koniecznie! :)Pewnie już recenzje tego balsamu znacie, ale ja dorzucę swoje trzy grosze, bo... No właśnie, jak myślicie? Okazał się hitem czy kitem? ;-)
Balsam do dłoni o zapachu kokosa otrzymujemy w prostym, ale i cieszącym oko słoiczku, oklejonym logo firmy, kokoskiem, oraz skromnym opisem produktu i składem.
Opakowanie jest szczelne, nie ma opcji, żeby z dobrze zakręconego słoiczka uciekł nam balsam. Mieści ono 100 g produktu. A co najlepsze - podtykając sam słoiczek pod nos można wyczuć słodki zapach kokosa, mmm...!
Co po odkręceniu?
Uderza mocny, słodki, ale i bardzo przyjemny zapach. Wizualnie tak jak powyżej - widzimy biały balsam, o dość gęstej konsystencji, czego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu.
Balsam łatwo wydobywa się ze słoiczka, wystarcza naprawdę nieduża ilość produktu żeby porządnie nasmarować obie dłonie. Nie pozostawia tłustej warstwy, szybko się wchłania, czuć, że skóra jest nawilżona, a zapach utrzymuje się dość długo ;)
Tak, wiem, krążę ciągle wokół zapachu, ale no cóż... uwielbiam kokosa! :)
Skład produktu:
Brak gliceryny, która może o tej porze roku wręcz przesuszać skórę, na drugim miejscu olejowiec gwinejski (palma olejowa), dalej parafiny i parabeny.
Nie mam wrażliwej skóry, nie zauważyłam, żadnego podrażnienia, za to odpowiednie nawilżenie zwłaszcza o tej porze roku ;)
Kolejne opakowanie, tym razem balsam palmowy z zieloną herbatą, kupiłam na prezent świąteczny dla Mamy. Mam nadzieję, że ona też będzie zachwycona, tak samo jak ja ;-)
Z dostępnością jest kiepsko, niektóre sklepiki kosmetyczne mają je w swoim asortymencie w cenie około 10-13 zł, ewentualnie na stronie sklepu BingoSpa, gdzie obecnie są w promocji za 8,88 zł, standardowa cena to 10 zł.
Ode mnie ocena 5,5/6, za genialny zapach, odpowiednie nawilżenie, konsystencję i wydajność ;-) Połówkę oceny odejmuję za sporo chemii w składzie. ;)
Wspomnieć chciałabym jeszcze, że na moją ocenę nie miał wpływu fakt, iż produkt dostałam od firmy w ramach współpracy.
Używałyście? Też jesteście zachwycone? Skusicie się na pierwsze, lub kolejne opakowanie? ;)
Buziaki! :*
tak myślałam, że hit :)
OdpowiedzUsuńJa właściwie jeszcze nigdy nie miałam miałam produktu bingospa, przez ich nie do końca najlepszą dostępność, ale ten produkt dopisuję do mojej listy ;)
OdpowiedzUsuńZapachu jestem ciekawa ogromnie :)
OdpowiedzUsuńchyba sie skusze, bo jestem fanka kokosowego zapachu! :) http://mekstyle.blogspot.com/ zapraszamy! ♥ obserwujemy? ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też świetnie się sprawdził :)!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam, ale zaznaczam, jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham kokos;) Nie używałam niestety, ale chętnie kiedyś spróbuję;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam zapach kokosa, więc wcale Ci się nie dziwię :D wygląda naprawdę zachęcająco :) z tą gliceryną to nie wiedziałam, że może teraz przesuszac... a w produktach do włosów jest tak samo? bo teraz kupiłam dwie odżywki do włosów z gliceryną i już nie wiem czy mogę spokojnie stosowac :( chciałam nawilżyc włosy :( buźka :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i jest bardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuńmusze go w koncu uzyc :D:))
OdpowiedzUsuńJa do tej pory byłam w separacji z kokosem, jednak zaczęło mi brakować tego zapachu:) Chyba do siebie wrócimy, kto wie, może zawita do mnie ten balsam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie jego zapach jest za słodki.
OdpowiedzUsuńJa takie zapachy lubię :D Ale mam problemy z wykończeniem wcześniejszych opakowań z kremem do rąk :) Coś brakuje mi systematyki :D
OdpowiedzUsuńNie używałam :) ale gdybym znalazła stacjonarnie to być może być kupiła ;)
OdpowiedzUsuńA ja akurat tego nie dostałam, szkoda...
OdpowiedzUsuńbalsam faktycznie bardzo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuń