Zacznijmy od substancji czynnych, które zawiera ten suplement - ziele fiołka trójbarwnego i cynk.
Cynk jest ważnym mikroelementem, niezbędnym dla człowieka. Wpływa na gojenie się ran, układ odpornościowy, reguluje wydzielanie insuliny, oraz normuje stężenie witaminy A i cholesterolu w organizmie. Bierze udział w procesach mineralizacji kości, reguluje ciśnienie krwi i rytm serca. Można go stosować przy leczeniu trądziku, chorób skórnych, wrzodów żołądka, reumatyzmu, czy żylaków.
A co producent mówi o preparacie?
Suplement przyjmuje się w postaci malutkich tabletek, łatwych do przełknięcia, nie powinny wystraszyć nikogo ;))) Ja brałam codziennie 2 tabletki po śniadaniu lub obiedzie przez miesiąc.
Jakie były tego efekty? Na początku niesamowity wysyp małych nieprzyjaciół na buzi, ale tak to bywa przy oczyszczaniu.. Po około 2-3 tygodniach wszystko zaczęło dość szybko przygasać i goić się. W połączeniu z próbkami kremów, które miały za zadanie zmniejszać pory powoli cera zaczynała wyglądać coraz lepiej. Pojawiało się mniej problemów skórnych, strefa T się unormowała, buzia wyglądała naprawdę dobrze.
Ale żeby nie wszystko było takie piękne przerwałam kurację Bratkiem, ze względu na leki, które muszę obcenie przyjmować. I znowu pojawił się problem.
Stwierdziłam, że powolutku zacznę ponownie wprowadzać Bratka. No i tak się stało, powoli kończę drugie opakowanie, znowu widzę poprawę. Szybsze gojenie się krostek, przygasanie zaczerwienień, no ogólnie rewelacja. Cera znowu chyba się oczyszcza po przerwie, bo mimo szybszego gojenia zauważyłam kilka nowych nieprzyjaciół. Mam nadzieję, że poradzi sobie z nimi śpiewająco w ciągu najbliższych dni. A ja wybiorę się niedługo do apteki po kolejne opakowanie :)
Podejrzewam, że suplement dostaniemy w każdej aptece, cena opakowania to około 12 zł za 50 tabletek. Dostępność i cena jak najbardziej na plus, działanie również.
Jeśli zmagacie się z problemami z cerą myślę, że warto go wypróbować i wspomóc codzienną pielęgnację od środka :)
Chciałabym podziękować za udostępnienie mi tego produktu do testów i zaznaczyć, że ten fakt nie wpłynął na moją ocenę.
Kiedyś napewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę ich spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zapominam o tabletkach i nie jestem regularna niestety :c
OdpowiedzUsuńHmm, skoro polecasz, to może podpowiem przyjaciółce z problemami trądzikowymi, by spróbowała tych tabletek. :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wrócę do herbatki z bratka, a jak to nie pomoże to spróbuję tego suplementu ;)
OdpowiedzUsuńod dawna czekałam na tą recenzję, ja również zażywałam bratka i byłam bardzo zadowolona z jego działania
OdpowiedzUsuńczęsto mam ochotę wspomóc się takim czymś, ale ten czas oczyszczania mnie przeraża- nienawidzę mieć czegoś na twarzy... zaraz się załamuję i myślę, że mi tak zostanie ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś popijałam herbatkę z bratka, ale niestety długo to nie trwało, bo ja jestem bardzo niesystematyczna, to jedna z moich wad których chętnie bym się pozbyła :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też kiedyś próbowałam pić bratka ale z tego co pamiętam niezbyt mi smakował.
OdpowiedzUsuńTabletki wydają się być zachęcające ale jak by to się miało do pokrzywy w skrzypu? Nie za dużo dobrego na raz?
Oo, ja kiedyś zaczęłam brać olej z wiesiołka, ale jestem za mało regularna i całe opakowanie do tej pory na mnie czeka... :D Ale muszę zacząć brać go znowu, koniecznie!
OdpowiedzUsuńO nie słyszałam o tych tabletkach, sama je chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych wszystkich cudownych właściwościach bratka, ale przeraża mnie ten wysyp - już jeden zaliczyłam przy kuracji calcium pantothenicum. Zresztą teraz wspomagam się skrzypem i pokrzywą z drożdżami piwnymi, więc chyba nie będę kombinować z bratkiem ;)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam żadnego wysypu, a cera niewątpliwie jest w lepszym stanie;)
OdpowiedzUsuńnie mam na szczęście takich problemów z cerą, więc na razie po niego nie sięgnę, ale cieszę się, że działa :)
OdpowiedzUsuńBratek bije rekordy popularności na blogach :) Najważniejsze to nie załamać się jak własnie jest ten wysyp, ale mam wrażenie że Ty masz zawsze piękną cerę ;]
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi tabletkami...
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :) Nie przepadam za suplementami :)
OdpowiedzUsuń