Taak, w końcu doczekałam się. Przyjeżdżam dnia wczorajszego do Lublina, wchodzę do pokoju, a tam niespodziewajka! Leży koperta a w środku cudeńka! ;-)
1. Krem pielęgnacyjny do twarzy z olejkiem z kukurydzy (Zea Mays).
2. Peeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi AHA.
3. Jedwabne serum do mycia włosów.
Kiedy minęła pierwsza fascynacja przyglądnęłam się produktom i zauważyłam, że serum do mycia włosów nieco się rozlało, czego nie widać na zdjęciu, a krem do buzi ma parafinę w składzie i za nią dalej dopiero olejek z kukurydzy. Troszkę rozczarowałam się tym kremem, już po składzie, ale dam mu szansę. Na pierwszy rzut leci peeling i jutro przy okazji mycia włosów - serum, które kusiło od dawna! :)
Postaram się na dniach napisać kilka postów dotyczących składników występujących w kosmetykach. Obiecuję poruszyć nieco więcej temat włosów, pielęgnacji, a także zamieścić tu parę recenzji.
Jesteście nadal zainteresowane (może zainteresowani? ;-) ) poznaniem trochę chemii spotykanej w kosmetykach i/lub żywności?
Jakiś czas temu zaczęłam witaminą C, pamiętacie? Później niestety wiecznie brakowało czasu, żeby przysiąść i stworzyć porządny ale i prosty w przekazie post, żaden chemiczny bełkot. ;-)
Tak więc powoli zabieram się za tworzenie i ulepszenie tej serii postów w oparciu o Wasze sugestie!
Może macie jeszcze jakieś sugestie, propozycje, konkretne zagadnienia do poruszenia? ;-) Piszcie śmiało tu, w odpowiedniej zakładce lub na mejla ;-)
Pozdrawiam! ;*
jestem ciekawa tego peelingu, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńWkurza mnie, że ładują do kremów do twarzy parafinę ;<
OdpowiedzUsuńno niby tak, ale mnie np. kremy do twarzy z parafiną jak najbardziej odpowiadają :D
Usuńa ja unikam parafiny ;/
Usuńi ja też się staram unikać, ale nie zawsze się da ;-)
UsuńI ja też unikam, bo nie jest to jednak zbyt zdrowy składnik, nie należy go nadużywać.
UsuńCiekawi mnie to serum do włosów:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam propozycji, bo od 3 lat mam to co dzień na uczelni:) Ale chętnie poczytam recenzję serum do włosów - ciekawa jestem:)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania:)
OdpowiedzUsuńu mnie też serum się trochę wylało, jakieś te nakrętki są felerne. Żałowałam, że nie wzięłam tego kremu, no ciekawe jak działa. Ja wzięłam kolagen do ciała zamiast niego.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego serum :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam :-)
OdpowiedzUsuńBezczelnie zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuńŁadna paczuszka :) Czekam na recenzję tego serum jedwabnego bo też się nad nim zastanawiałam kiedyś :))
OdpowiedzUsuńMiłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńAle super, testuj i recenzuj. Ciekawa jestem tych kosmetyków.:)
OdpowiedzUsuńFajnie, testuj i chwal działanie. Tzn. życzę chwalenia, bo miło by było nie dostać bubli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajne produkty :) sama też wybrałam ten błotny peeling :)
OdpowiedzUsuńserum do włosów!!;>.zawsze świetny pomysł♥♥
OdpowiedzUsuńobserwujemy??!!;p