#131. Paczka od BingoSpa ;-)

     Taak, w końcu doczekałam się. Przyjeżdżam dnia wczorajszego do Lublina, wchodzę do pokoju, a tam niespodziewajka! Leży koperta a w środku cudeńka! ;-)


1. Krem pielęgnacyjny do twarzy z olejkiem z kukurydzy (Zea Mays). 
2. Peeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi AHA.
3. Jedwabne serum do mycia włosów. 

     Kiedy minęła pierwsza fascynacja przyglądnęłam się produktom i zauważyłam, że serum do mycia włosów nieco się rozlało, czego nie widać na zdjęciu, a krem do buzi ma parafinę w składzie i za nią dalej dopiero olejek z kukurydzy. Troszkę rozczarowałam się tym kremem, już po składzie, ale dam mu szansę. Na pierwszy rzut leci peeling i jutro przy okazji mycia włosów - serum, które kusiło od dawna! :)


      Postaram się na dniach napisać kilka postów dotyczących składników występujących w kosmetykach. Obiecuję poruszyć nieco więcej temat włosów, pielęgnacji, a także zamieścić tu parę recenzji. 
     Jesteście nadal zainteresowane (może zainteresowani? ;-) ) poznaniem trochę chemii spotykanej w kosmetykach i/lub żywności? 
     Jakiś czas temu zaczęłam witaminą C, pamiętacie? Później niestety wiecznie brakowało czasu, żeby przysiąść i stworzyć porządny ale i prosty w przekazie post, żaden chemiczny bełkot. ;-) 
     Tak więc powoli zabieram się za tworzenie i ulepszenie tej serii postów w oparciu o Wasze sugestie! 



     Może macie jeszcze jakieś sugestie, propozycje, konkretne zagadnienia do poruszenia? ;-) Piszcie śmiało tu, w odpowiedniej zakładce lub na mejla ;-)


     Pozdrawiam! ;*

19 komentarzy:

  1. jestem ciekawa tego peelingu, czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkurza mnie, że ładują do kremów do twarzy parafinę ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niby tak, ale mnie np. kremy do twarzy z parafiną jak najbardziej odpowiadają :D

      Usuń
    2. i ja też się staram unikać, ale nie zawsze się da ;-)

      Usuń
    3. I ja też unikam, bo nie jest to jednak zbyt zdrowy składnik, nie należy go nadużywać.

      Usuń
  3. Ciekawi mnie to serum do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam propozycji, bo od 3 lat mam to co dzień na uczelni:) Ale chętnie poczytam recenzję serum do włosów - ciekawa jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie też serum się trochę wylało, jakieś te nakrętki są felerne. Żałowałam, że nie wzięłam tego kremu, no ciekawe jak działa. Ja wzięłam kolagen do ciała zamiast niego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem tego serum :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bezczelnie zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna paczuszka :) Czekam na recenzję tego serum jedwabnego bo też się nad nim zastanawiałam kiedyś :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super, testuj i recenzuj. Ciekawa jestem tych kosmetyków.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, testuj i chwal działanie. Tzn. życzę chwalenia, bo miło by było nie dostać bubli :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne produkty :) sama też wybrałam ten błotny peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  12. serum do włosów!!;>.zawsze świetny pomysł♥♥
    obserwujemy??!!;p

    OdpowiedzUsuń