A teraz czas na małe podsumowanie mojego dwumiesięcznego zapuszczania włosów z olejkiem Sesa. :) Jego pełną recenzję umieszczę już w roku 2014 :D
Do końca byłam przekonana, że w ostatnim miesiącu moje włosy nie urosły nawet 1 cm.
Ciągle się podwijają, wywijają i totalnie nie widać ich przyrostu. Wydaje się, jakby od sierpnia urosły naprawdę niewiele. Dla przypomnienia moje włosy po cięciu w sierpniu wyglądały tak:
Podwijanie się włosów gwarantuje mi niezmienne wrażenie, że wyglądają one ciągle jak na zdjęciu z października:
Natomiast obecnie wygląda to tak:
W ostatnim miesiącu przybyło mi około 2,5 cm włosów. Większych zniszczeń, niż poprzednio nie odnotowałam, za to czuć i widać, że końcówki wołają o nawilżenie i na tym, poza zapuszczaniem, chcę się skupić w styczniu ;-)
Od teraz do akcji wkraczają głównie rosyjskie kosmetyki, a w walce z długością włosów planuję zadziałać maseczką drożdżową Babci Agafii :)
Cieszę się, że moje włosy w końcu ruszyły, rosną (odpukać w niemalowane!) bardzo ładnie, mam nadzieję, że przy rosyjskich kosmetykach do pielęgnacji włosów i skóry głowy zwalczę w końcu wypadanie.
A jak trzymają się Wasze włosy w okresie zimowym? Na czym obecnie się skupiacie? :)
Serdecznie pozdrawiam, do usłyszenia w Nowym Roku! :*
rosną rosną!:) moje niestety są przesuszone:(
OdpowiedzUsuńsuper długość! :)
OdpowiedzUsuńTego się nie widzi w lustrze ;) tak naprawdę zdjęcia to pokazują
OdpowiedzUsuńWłoski sporo urosły. Ja powoli doprowadzam swoje do ładu i muszę przyznać, że ostatnio dużo lepiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci włosy rosną i bardzo Ci do twarzy w obecnej fryzurce :)
OdpowiedzUsuńale podrosły i jaki odrost długi <3
OdpowiedzUsuńtez silnie zapuszczam :) Twoje wygladaja ladnie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńAle jakaś Ty piękna :D
OdpowiedzUsuńoooj, dziękuję, zawstydziłaś mnie! :D :***
UsuńMoje rosną powoli, są cieniutkie i muszę podcinać (przez co nie widać przyrostu) i chętnie zamieniłabym sie z posiadaczką burzy loków :)
OdpowiedzUsuńgłasiu włoski :)
OdpowiedzUsuńładnie rosną! :) mam nadzieję, że w nowym roku będzie tylko lepiej, trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie widać różnicę.
OdpowiedzUsuń