#299. Podwójny pędzel, który stał się dwoma pędzelkami! :)

         Witajcie ;) Dzisiaj chcę Wam przedstawić podwójny pędzel do podkładu i korektora od Born Pretty Store. Ciężko było mi się zabrać za ten wpis, ponieważ nie do końca znam się na akcesoriach do makijażu tego typu, ale w końcu zebrałam się w sobie i udało się! :) 
          Słowem wstępu chciałam jeszcze wspomnieć na temat samej współpracy ze sklepem BPS... A jest to czysta przyjemność - bardzo miły kontakt, szybkie i życzliwe odpowiedzi na maile, czuję się jakbym pisała z koleżanką, a nie obcą mi osobą ;-) Bardzo podoba mi się takie przyjacielskie podejście do drugiej osoby ;-)



         Pędzel wykonany jest ze sztucznego włókna, które wbrew pozorom nie jest ani szorstkie, ani nieprzyjemne w dotyku. Wizualnie prezentuje się bardzo dobrze :) 
        Część przeznaczona do aplikacji korektora jest mniejsza, wyraźnie spłaszczona, natomiast druga strona jest dużo większa i umożliwia precyzyjne nakładanie płynnego podkładu. Tu jednak chciałam zaznaczyć, że jest to znacznie mniejsza ilość i długość włókna, niż ta do której byłam przyzwyczajona:



           Nie wpływa to jednak na właściwości pędzla i jego zastosowanie. Wręcz przeciwnie - aplikuje podkład nie tworząc smug na buzi, co niestety zdarzało się jego poprzednikowi. 
           Strona odpowiedzialna za nakładanie korektora idealnie spisuje się przy wydobywaniu kosmetyku ze słoiczka, tak jak w przypadku kamuflażu Catrice. Warto wspomnieć że obie części nie ,,zjadają'' kosmetyków, co nie ingeruje w ich wydajność .

            Pędzel myje się bardzo dobrze - wystarczy mydło lub delikatny szampon dla dzieci. Po miesięcznym dość intensywnym użytkowaniu mogę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolona, a mycie (w moim przypadku nawet szorowanie na szybko :D) nie wpływa na jego jakość. Włókna, z którego jest wykonany pędzel, nie wypadają i nie odkształcają się. Część przeznaczona do podkładu poza odstającymi pojedynczymi włoskami, które były od samego początku, została nienaruszona:




           Podobnie część odpowiedzialna za nakładanie korektora:



            Można powiedzieć że pędzel idealny. Byłoby tak, gdyby nie jeden szczegół - po 4 tygodniach podwójny pędzel stał się... dwoma pędzelkami!



          Odkleiła się część, którą nakładam korektor, jednak bez problemu można ją nałożyć ponownie. W planach mam sklejenie tego elementu :) 


           Pędzel kosztuje 4,97$ w sklepie BornPrettyStore, a znajdziecie go pod TYM linkiem. Jeśli jesteście zainteresowani zakupami możecie skorzystać z rabatu -10% podając specjalny kod ze zdjęcia poniżej :) 







         Macie w swoich kosmetyczkach takie pędzle? Jeśli nie, to czym nakładacie podkład? ;-) Lubicie rozwiązania all-in-one? ;-) 






          Pozdrawiam! :*




Fakt, że produkt dostałam w ramach współpracy nie wpłynął na moją ocenę.

12 komentarzy:

  1. OSTATNIO ZAKUPIŁAM 3 PĘDZLE ZOEVA, POLECAM SĄ GENIALNE

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mam takiego cudaka, ale wygląda przyjemnie, jednak nie wiem czy bym dala rade nakładać nim podkład skoro teraz uzywam hakuro ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie najlepiej do nakładania podkładów sprawdzają się palce lub gąbeczki. Pędzle języczkowe często pozostawiają smugi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... śmiechowy, ale w sumie 2 w 1;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cenę ma bardzo przystępną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś miałam pędzel języczkowy do podkładu, ale flat top jest wygodniejszy dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne te pędzle, ja na razie kompletuje sobie z La Rosa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię pędzli języczkowych do nakładania podkładu.

    OdpowiedzUsuń
  9. no i wziął i się rozpękł był :P

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie nie sprawdzają się takie pędzelki 2w1, bo wszystkie stoją w pojemniczkach :) nie lubię też języczkowych do podkładu, bo zawsze narobię sobie smug i trzeba rozetrzeć palcami ;) najbardziej lubię wszelkie flat top i przede wszystkim zaokrąglone :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swego czasu kupiłam pędzel do nakładania podkładu, jednak jestem tak przyzwyczajona do aplikacji palcami, że jeszcze ani razu nie próbowałam ;D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. fajnie się prezentuje, ja ostatnio uzupełniłam zasób moich pędzli pędzlami Hakuro:)

    OdpowiedzUsuń