#150. Peeling? Ale jaki?



     Często sięgamy po peelingi w swojej pielęgnacji - czy to twarzy czy ciała. Jak je dobieramy? Ja - zawsze dokonuję tego zakupu skuszona opinią blogerek, reklamą lub grafiką. Ale jaka jest różnica w poszczególnych produktach? Zapraszam do dalszej lektury! :)
     Peelingi, o których dzisiaj mowa, to peeling cukrowy, enzymatyczny, solny i ujędniający/antycellulitowy. 


1. Peeling cukrowy.

OGÓLNIE: Działa delikatnie i skutecznie.

JAK DZIAŁA: Delikatnie złuszcza naskórek.

DLA KOGO: Idealny dla suchej i/lub łuszczącej się skóry.

ZALETY: Kryształki cukru zawarte w peelingu zazwyczaj zanurzone są w olejkach, co daje poza złuszczeniem naskórka świetne nawilżenia i zmiękczenie skóry. Najlepiej stosować go na noc, nie wymaga konieczności użycia balsamu. 

JAK CZĘSTO: To kwestia indywidualna i zależna od stanu skóry, chociaż zaleca się stosować około 2 razy na tydzień. 

PRZYKŁADY:

źródło
źródło


2. Peeling enzymatyczny.

OGÓLNIE: Rozpuszcza naskórek dzięki zawartym w nim enzymom.

JAK DZIAŁA: Rozpuszcza naskórek w delikatny i bezpieczny sposób.

DLA KOGO: Dla osób z wrażliwą skórą. Zalecany także do cery tłustej i mieszanej, a także problematycznej, gdyż nie rozsiewa stanów zapalnych na inne partie twarzy.

ZALETY: Różnica pomiędzy peelingiem enzymatycznym i mechanicznym polega na tym, że rozpuszcza, a nie ściera martwy naskórek, dzięki czemu ogranicza podrażnienia. Można go użyć nawet na delikatną skórę dekoltu, szyi, czy nóg z pojawiającymi się żylakami. Dobrze radzi sobie z drobnymi krostkami i wysypkami. 

JAK CZĘSTO: Wedle uznania i konieczności.

PRZYKŁADY:


źródło





3. Peeling solny.

OGÓLNIE: Złuszcza nawet zrogowaciałą skórę.

JAK DZIAŁA: Mocno złuszcza naskórek dzięki dużym i chropowatym kryształkom soli. 

DLA KOGO: Dla osób ze skórą bez problemów, jak na przykład pękające naczynka, czy duża wrażliwość na uszkodzenia mechaniczne.

ZALETY: Skutecznie złuszcza martwy naskórek, dotlenia i oczyszcza skórę z toksyn. Dodatkowo sól podczas rozpuszczania się pod wpływem wody i dostarcza skórze cennych składników mineralnych. 

JAK CZĘSTO: 1 w tygodniu, a w przypadku skóry zrogowaciałej 2 razy w tygodniu.

PRZYKŁADY:
źródło

źródło


4. Peeling ujędrniający/antycellulitowy.

OGÓLNIE: Stosowany w walce z cellulitem. Najlepiej stosować w połączeniu z szorstką gąbką lub rękawiczką.

JAK DZIAŁA: Wspomaga proces ujędrnienia skóry, pomaga niwelować cellulit, nadaje skórze elastyczność.

DLA KOGO: Dla osób, które chcą pozbyć się pomarańczowej skórki i ujędrnić ciało. 

ZALETY: Złuszcza martwy naskórek, wygładza skórę, poprawia mikrokrążenie krwi. Często drobinki tego typu produktów zanurzone są w preparatach antycellulitowych i ujędrniających. Zawierają one często ekstrakty z cytrusów lub kofeinę. 

JAK CZĘSTO: 2-3 w tygodniu, rzadziej przy skórze wrażliwej i skłonnej do podrażnień.

PRZYKŁADY:

źródło

źródło


     


     Po jaki peeling sięgacie najczęściej? Macie swoich faworytów? ;-) Czy po tym poście odkryłyście, że powinnyście stosować inny produkt niż dotychczas?



     Pozdrawiam i życzę miłych i spokojnych przygotowań do świąt! :*

31 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię peelingi solne! Fajnie sprawdzają się u mnie też peelingi z Farmony, ale one mają sztuczne drobinki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio nie kupuje juz peelingów do ciała. Mam Kessę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny post (bynajmniej dla mnie). Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem peelingów z Perfekty ale nie wiedziałam, który wybrać czy solny czy cukrowy. Dzięki Tobie już wiem, jaki będzie dla mnie idealny:)

    pozdrawiam:)

    takatamzwykladziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zestawienie wręcz rewelacyjne!!

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny post ;)
    ja zdecydowanie preferuje domowe peelingi

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba skuszę się na jakiś anty-c. :). Może faktycznie warto? A do twarzy używam najczęsciej enzymów, a od czasu do czasu czegoś ostrzejszego :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Na czym byłaś w studium? Na masażu?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chyba najbardziej lubię jednak peeling solny;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wybieram domowe pilingi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten z Palomy. Niestety zawiera parafinę przez co skóra jest tak sztucznie nawilżona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja najbardziej lubię cukrowe peelingi;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam większość tych co pokazałaś i ze mną zostają te, co ładnie pachną. Działać nie muszą cudów, ważne żeby się przynajmniej nie rozpuszczały.
    U mnie króluje wanilia, kokos i czekolada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę poszukać tego peelingu z Palomy *_*

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam peelingi - wszystkie <3:)

    Wesołego jajka i więcej słonka za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie faktycznie najlepiej sprawdzają się cukrowe peelingi :) Podpisuje się pod koleżanką wyżej - bardzo ciekawy post i fajnie rozpracowany!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja zawsze wybieram po zapachu i szukam jak najgrubszych ziaren, czyli najlepsza byłaby mieszanka solnego z ujędrniającym :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie tylko cukrowy z kuchennej cukiernicy :D Ale czasem zaszaleję i korzystam z trzcinowego ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja najbardziej lubię peelingi własnej roboty :) sól, oliwka, kawa, żel po prysznic i gotowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Każdy by mi się przydał ;P A w ogóle ostatnio kuszą mnie produkty FENNEL ;P

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam peelingi cukrowe jednak nie polubiłam się z nimi. Teraz wolę peeling z Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo przydatne.
    Zapraszam do mnie - blog o odchudzaniu, cwiczeniach i zdrowym trybie zycia. Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię peelingi cukrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja do twarzy używam raczej mocniejszych peelingów niż enzymatyczny, a do ciała cukrowy <3

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo przydatna notka!
    akurat ostatnio skóra mi się łuszczy i jest sucha (chyba od żelu do kąpieli) a pod ręką mam peeling cukrowy właśnie! jak miło :-))))

    OdpowiedzUsuń
  25. ten enzymatyczny mnie zachęcił. ;)
    pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam wielką ochotę na ten peeling z Palomy. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Najmniej lubię enzymatyczne, a po pozostałe sięgam regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja najczesciej uzywam peelingu cukrowe:)

    OdpowiedzUsuń