#168. Pierwsze poczynania cieniami Fyrinnae ;-)

     Już jakiś czas temu obiecałam Wam makijaże cieniami Fyrinnae. Największym zainteresowaniem cieszył się Mephisto, dlatego dzisiaj możecie zobaczyć go w roli głównej! ;-) Uprzedzam, makijaż wykonany został przez mega-niewprawioną ręką, może być wiele niedociągnięć, czego jestem w 100% świadoma. Mimo wszystko odważyłam się ten makijaż wysłać jako zgłoszenie konkursowe na portalu bangla.pl. ;-)






     Do wykonania tego makijażu użyłam głównie cieni Fyrinnae (Mephisto, Shenanigans, Serendipity) na bazie pod makijaż marki Bell. Wspomogłam się także cieniami FM Make up, eyelinerem Joko, oraz maskarą Max Factor 2000 calorie ;-)



      Wiem, że moim makijażom jeszcze daleko do perfekcji, ale uczę się ;-) Co sądzicie o takim zestawieniu? Jak podoba Wam się Mephisto?






      Miłego poniedziałku! :* O ile poniedziałki mogą być miłe... 

13 komentarzy: