Po pierwsze - cień Serendipity!
Podbił moje serce od pierwszego użycia! Solo, jak i dodatek do makijażu wykonanego innymi cieniami prezentuje się cudownie, na pewno zobaczycie go u mnie jeszcze nie raz ;-)
Kolejnym ulubieńcem są pomadki Wibo Eliksir w kolorach 07 i 05.
Ta pierwsza podbiła moje serce już jakiś czas temu, a w kwietniu przy okazji wizyty w Rossmannie z Olą nabyłyśmy pomadki w kolorze 05. Szykuję o nich jakąś małą recenzję, na razie mogę powiedzieć że są fajne w codziennym makijażu i użytku ;-)
Coś dla cery:
Recenzję tego kremu Barwy znajdziecie TUTAJ. Zdania na jego temat nie zmieniłam, zostanie ze mną na długo ;-)
Peeling od BingoSpa, który niestety jest już powoli na wykończeniu. Jego recenzja też pojawiła się już na blogu, dokładniej pod TYM linkiem. Świetny i pewnie przy okazji kupię kolejne opakowania, moja buzia bardzo się z nim polubiła ;-)
No i coś dla dłoni:
Kremy Kamill, które są moim okryciem roku! W większości piękne zapachy, świetna konsystencja, świetne nawilżenie! Jestem nimi zachwycona, tym bardziej że są ogólnodostępne i można je dostać w fajnych promocyjnych cenach ;-) Zero parafin, zero tłustych warstw i świetny efekt na dłoniach ;-)
Warto wspomnieć o ulubieńcu, który powędrował do kosza już z ostatnim denkiem, czyli o żelowym podkładzie Rimmela, o którym możecie przeczytać TU.
Znacie któryś z tych produktów? Lubicie je, czy może macie inne zdanie na ich temat? ;-) Jak Wasi ulubieńcy?
Pozdrawiam! :*
byłam w rossmanie i miałam kupić ten eliksir i zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kremy kamil, a szminki wyglądają ekstra, śliczne kolorki
OdpowiedzUsuńkrem siarkowa moc zaczał tydzien temu używać mój Ukochany. Bardzo ładnie pachnie i pewnie ja też go kupię :) a i kremy z kamilla to de fakto dobre kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńTe pomadki z Wibo są naprawdę świetne! Chyba w końcu się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńno to mów szybko co to za hit!
OdpowiedzUsuńwłasnie mam jeden eliksir i zastanawiam sie nad uzyciem :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam kremy Kamilla :) miniaturki do małej torebki, duże wersje do dużej. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńA ja z tych rzeczy, to miałam siarkową moc, w zasadzie dalej mam :P I lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te szminki :)
peeling błotny też lubię:)
OdpowiedzUsuńja mialam siarkową moc, lubiłam, dla mojej cery był fajny :) niektorych irytuje zapach,ale ja nic do niego nie miałam ;) jak na cenę naprawdę bardzo przyzwoity ..;)
OdpowiedzUsuńśliczne te szminki :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko peeling błotny ale nie przepadałam za nim ...
OdpowiedzUsuńPeeling błotny mnie zaintrygował:D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z powyższych kosmetyków, choć kuszą mnie te pomadki z Wibo :)
OdpowiedzUsuńTe kremy Kamill to chyba jednak nie takie ogólnodostępne, bo jeszcze się z nimi nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemni ulubieńcy:) Żadnego nie miałam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na rozdanie:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/2013/05/rozdanie-chcesz-to-baw-sie-i-bierz.html
Eliksiry piękne :) A siarkowej mocy nie lubię - aż się wzdrygam na myśl o tym kremie :********
OdpowiedzUsuńPiekny Blog ♥ . nie wiedziałam , że można kupić : siarkową moc " zawsze kupowałam w saszetkach ; ) Obserwuję i zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtez używałam tego kremu siarkowa moc i pilingu z bingo Spa ;D http://lusia88.blog.pl/
OdpowiedzUsuń